Unboxing - ShinyBox Luty 2018 | Love
Dzisiaj chcę wam przedstawić kolejne pudełeczko od ShinyBox. W Lutowej edycji pozytywnie zaskoczyło mnie szczególnie kilka produktów. Można powiedzieć, że wszystkie produkty są w porządku, ale są takie które zdecydowanie bardziej mi przypadły do gustu niż reszta :)
Przejdźmy więc do nich!
Woda micelarna od Kueshi - kolejny wyrób tej marki, którą z resztą uwielbiam (nadal nie mogę się nachwalić aloesu od nich). Pięknie pachnie, skóra po niej jest miękka i nawilżona. Cóż chcieć więcej przy cerze tak szalonej jak moja? ;)
Cena: 32,00 zł / 100 ml
Kuracja zapobiegająca wypadaniu włosów ELESTABion W firmy Floslek Pharma
Jeszcze nie zaczęłam stosować tego specyfiku, ale na pewno mi się przyda, oj tak. Zanim zaczęłam farbować włosy, a było to w 2006, miałam gęste i mocne włosy. Z czasem jednak zaczęłam mieć ich coraz mniej i dzisiaj są one dość liche. Jak tylko będę po kuracji, na pewno dam wam znać o efektach :)
Cena: 79,99 zł / opakowanie
Ochronny krem do rąk 2w1 CleanHands
To nie tylko krem do rąk, który szybko się wchłania i fajnie nawilża dłonie, ale też ma działanie antybakteryjne. Pachnie ciekawie, delikatnie, ja wyczułam tam delikatną nutkę cynamonu, ale podejrzewam że to taki zapach, że każdy w tym zapachu doszuka się czegoś innego (a może to sprawka oleju z awokado? ;) )
Cena: 6,99 zł / 75 ml
Pomadka w płynie Colour Rich Super Matt Smart Girls Get More
W miksie kolorów trafił mi się odcień 06 Berry Me. Pomadka ma fajną konsystencję, nie wysusza ust, miałam wrażenie jakbym pomalowała usta aksamitem. Kolor bardzo kryjący i intensywny. Efekt możecie zobaczyć na moim Instagramie
Cena: 15,99 zł / szt.
.
Zestaw "Simple" do cery suchej i mieszanej od I Want.
Jest to zestaw składający się z Toniku nawilżającego i emulsji nawilżającej. Przyznam się, że jeszcze nie stosowałam tego, wielkość zestawu to "Travel size", dwie buteleczki po 5 ml każda. Nie zawiera parabenów, sztucznych zapachów i barwników.
Cena: 0,95 zł / zestaw
Malinowo-kolagenowa maseczka na twarz Purederm.
Jestem wielką fanką maseczek na twarz, więc tu się ucieszyłam, uwielbiam próbować takie perełki ;) Ma delikatny, owocowy zapach i zostawia skórę nawilżoną, świeżą i miękką. Cudo!
Cena: 4,95 zł / szt.
A oto i kolejna maseczka, tym razem regenerująca maska na naczynka firmy Tołpa.
Jestem przed jej użyciem, niewiele mogę powiedzieć, ale ona jest dla mnie idealna, borykam się z naczynkami w kilu miejscach, póki co są to maleńkie obszary, ale wiadomo jak to później potrafi wyglądać.
Cena: 5,99 zł / 2 x 6 ml
Tutaj jestem nieco sceptyczna, jeśli chodzi o produkty takie jak Therm Line Fast od Olimp Labs.
Gdybym tego produktu nie dostała, to pewnie do dzisiaj bym go nie zakupiła, ale skoro już jest u mnie to zobaczymy, jak ten specyfik zadziała (albo i nie). Na ulotce napisane jest, żeby zażyć tabletkę na 30 minut przed śniadaniem, obiadem lub treningiem. No dobrze się składa, przeprosiłam się z siłownią i zaczynam sobie tam dreptać, jestem więc ciekawa czy efekt będzie widoczny bardziej. Oczywiście nie traktuję tego środka jako "będę brała to schudnę". Tu raczej chodzi o mniejsze łaknienie i poprawę metabolizmu, nie zmiennie dobrze dobrana dieta i odpowiednie ćwiczenia dają najlepsze efekty!
Cena: 60,72 zł / opak.
Ampułka serum ze śluzem ślimaka Bergamo - upominek.
Serum ma opóźniać proces starzenia skóry, ujednolicić koloryt. Nawilża i rozjaśnia.
Krem do twarzy DNA Wrinkle Bergamo - upominek.
Krem nadaje sprężystości skórze, wygładza ją i nawilża.
Do pudełka dołączony był też kod na 50 zł zniżki na kurs na doradcę dietetycznego u drBarbary.
I co myślicie o tym pudełku? Spodziewałam się troszkę innego zestawu, ale tak to już jest, że czasami będzie coś co akurat nam nie pasuje, uważam ze Therm Line dało by się czymś innym spokojnie zastąpić.
Jeżeli jesteście zainteresowane ShinyBox'em i chciałybyście wypróbować pudełko, zajrzyjcie TUTAJ. Możliwości są trzy - wypróbowanie jednego pudełka, subskrypcja miesięczna VIP lub pakiety na 3,6 albo 12 miesięcy.
27 komentarze
Ja z tego lutowego jestem w miarę zadowolona szczerze mówiąc, chociaż ExtraBox z Schwarzkopf był o niebo lepszy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
Mi jedynie nie podpasował ten Therm Line, ale przynajmniej z niego skorzystam, kiedyś dostałam farbę do włosów brązową, kompletnie nie dla mnie bo ja w blondy uciekam, więc ten nie jest zły ;)
UsuńDla mnie ta zawartość jest jak najbardziej świetna :)
OdpowiedzUsuńJest ok, nie najgorsza, z każdego produktu przynajmniej skorzystam :)
UsuńZawartość tego pudełeczka dla mnie jest ogromnym plusem, tym razem edycja spełniła wszystkie moje oczekiwania!
OdpowiedzUsuńMój blog
A moje z kolei poprzedni box ;)
UsuńŚwietne produkty. Bardzo miły pościk. Pozdrawiam Naciaka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :*
UsuńNie znam się na kosmetykach ale mogę powiedzieć ze post napisałaś fajnym, przyswajalnym językiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo miło mi to słyszeć, dziękuję :) Pozdrowienia dla Ciebie!
UsuńŚwietne produkty, oby równie dobrze się sprawdziły!
OdpowiedzUsuńZwłaszcza kuracja na wypadające włosy :D ;)
UsuńSerum ze śluzem ślimaka jest interesujące :o
OdpowiedzUsuńTroszkę dziwnie brzmi, ale ma fajne działanie :)
UsuńSerum ze ślimakiem mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńNo jest ciekawe, działanie ma fajne :) Mam jeszcze peeling z wyciągiem ze śluzu ślimaka i skóra jest po nim miękka.
UsuńJa jeszcze nie zdecydowałam się na shinybox, raz zakupiłam ale w sumie stwierdziłam, że to chyba nie dla mnie i skorzystam chyba z innych 'pudełeczek'. :) Ale to jeszcze zobaczymy może jeszcze się przekonam, :D
OdpowiedzUsuńNie zawsze pudełeczko skradnie nasze serce, czasami mamy same kosmetyki i są fajne a czasami coś nam nie pasuje, czasami są miksy produktów z różnych grup, np batonik od Anny Lewansowskiej, kiedyś była herbata, jakieś ciasteczko owsiane itp. :)
UsuńOo ciekawe pudeleczko,obserwuje kochana!:)
OdpowiedzUsuńProdukty z Tołpy są podobno bardzo dobre, muszę w końcu je wypróbować!
OdpowiedzUsuńLovely goodies! Always got to have a hand cream.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Bardzo ciekawe pudełeczko :) Nie miałam żadnego z podanych produktów, ale najbardziej zaciekawiła mnie maseczka, ta koreańska :) bardzo lubię azjatyckie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Koniecznie daj znać jak wyszedł Ci test z tym serum na porost włosów. Ja też chciałabym jakoś odratować moje, ale nic sensownego nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńPewnie, dam znać po skończonej kuracji ;) Pozdrawiam! :*
UsuńMiałam kiedyś wykupioną subskrypcję pudełka Shinybox ale ogólnie nie byłam zadowolona z tego, co znajdowałam w pudełkach. Ta zawartość nie jest zła, ale na pewno nie powrócę do tych pudełek :)
OdpowiedzUsuńFajna maseczka, wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTe tabletki średnio pasują, ale pudełko nie jest takie złe :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Dziękuję za aktywność na blogu!
Umieszczając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.